Msza Święta sprawowana jest w intencji zmarłego Jana Kowalskiego w dziesiątą rocznicę śmierci – tego rodzaju słowa najczęściej słyszymy na początku liturgii. Należałoby więc sądzić, że czyściec – bo do niego odwołuje się modlitwa za zmarłych – jest jedną z najlepiej poznanych i najsilniej oddziałujących na praktykę prawd wiary. Dziwić może zatem opinia Zbigniewa Mikołejki, że wiara w czyściec ani nie pobudza […] do dyskusji, ani nie nasyca nowymi treściami religijnych wierzeń i praktyk katolickiego ogółu. Nikt już nie atakuje jej tak gwałtownie, jak średniowieczni heretycy i reformatorzy XVI stulecia, nikt też jej specjalnie nie broni[1]. Nie jest to przy tym opinia odosobniona, bo po części tego samego zdania jest na przykład Joseph Ratzinger[2]. Czy więc ciągle jeszcze dajemy na Mszę po to, by publicznie pokazać pamięć o swoich bliskich albo żeby była okazja do ich wspominania? Nie można wykluczyć, że tak. Ale prawdopodobnie nie bez znaczenia są też wpajane nam przez długie wieki wyobrażenia czyśćca jako piekła, tyle że niewiecznego, z którego można zmarłego „wykupić” dzięki modlitwie. Czytaj dalej Czyściec