Raniero Cantalamessa, kaznodzieja papieski, jak sam przyznaje w tekście „Byłem krytycznie nastawiony do Odnowy”, był wręcz wrogiem ruchu charyzmatycznego. Z czasem, po uczestnictwie w wielu spotkaniach tego ruchu, jego nastawienie zmieniło się diametralnie i z zaciekłego przeciwnika stał się gorącym zwolennikiem Odnowy, porzucił nauczanie uniwersyteckie i stał się wędrownym kaznodzieją.
Cantalamessa mówi, że w Odnowie zobaczył m.in., że Duch Święty ożywia wszystkie sakramenty, że pozwala odkryć Jezusa jako Pana, że prowadzi ludzi do serca Ewangelii, którym jest krzyż Jezusa, że w chrzcie w D.Ś. chodzi o ponowne świadome przeżycie tego, co dokonało się np. w chrzcie, sakramencie małżeństwa, że kiedy otwieramy się na działanie D.Ś., Biblia staje się księgą, przez którą Bóg mówi do człowieka, że D.Ś. kontynuuje w nas modlitwę Jezusa, że D.Ś. rozlewa swe dary wśród członków różnych wyznań, co pozwala na ekumenizm duchowy. Na koniec Cantalamessa stwierdza: „dzisiaj doświadczenie Ducha Świętego jest konieczne, aby przemienić chrześcijan tylko z nazwy w chrześcijan rzeczywistych”.
Ktoś złośliwy mógłby powiedzieć: biedni ci wszyscy chrześcijanie tylko z nazwy, którym nie dane było doświadczyć działania Ducha Świętego, zwłaszcza w Odnowie w Duchu Świętym.